wtorek, 17 lipca 2012

Zabójcze związki chemiczne (tłumaczenie+komentarze)

Ponieważ poprzednie tłumaczenie razem z komentarzami się spodobało, dzisiaj prezentuję następny artykuł.
Tym razem "10 najniebezpieczniejszych chemikaliów na świecie".
Oryginalny tekst "10 of the Most Dangerous Chemicals in the World".


To nasza chemiczna drużyna marzeń śmierci. Mamy historyczne trucizny, które pochłonęły życie milionów w złowrogi sposób, oraz kilka substancji chemicznych, które mogą być u Ciebie w domu. Jeżeli będziesz miał kontakt z którąkolwiek z tych substancji w odpowiedniej dawce...Będziesz musiał się śpieszyć, by spełnić swoje marzenia tuż przed śmiercią.

Zanim zaczniemy - kilka zasad dotyczących tych śmiercionośnych mieszanek węgla, azotu i tlenu. Żadnych białek (wybacz botulino) ani pierwiastków/izotopów radioaktywnych (moje kondolencje Polon-210). Ta lista jest ukłonem w stronę związków chemicznych z którymi możecie zetknąć się w ciągu swojego życia.


10. Digoksyna 
Oczyszczony ekstrakt z naparstnicy. W odpowiednicy ilościach digoksyna zwiększa wydajność serca. Charles Cullen (bójcie się fani Zmierzchu! :P - przyp. Kahzad), pielęgniarz i anioł śmierci, wykorzystała leki z digoksyną, aby zabić ponad 40 pacjentów.

Komentarz: Digoksynę otrzymuje się z naparstnicy wełnistej (Digitalis lanata). Zwiększa ona wydajność serca, ale stężenie 2 ng/ml krwi jest śmiertelne. Jeżeli masz podejrzenia, że ktoś otruł Cię digoksyną (zaburzenia serca, zaburzenia widzenia - widzenie kolorowe (np. na żółto), zaburzenia OUN (ośrodkowego układu nerwowego)) uratuje Cię atropina, banan (potas i magnez!) i lidokaina. Nie zaszkodzi też elektrostymulacja (Crank 2). Jeżeli chcesz natomiast się "zdopingować" naparstnicą nie przekraczaj 0,8 ng/ml krwi i podwyższ sobie poziom magnezu i potasu.
Natomiast Charles Cullen podawał większą dawkę leków nasercowych, również z digoksyną. Chciał w ten sposób skrócić pacjentom męki. Działał przez 16 lat i przyznał się do 40 morderstw. 
(źródło: wiki)


9. Nadtlenek wodoru
Nadtlenek wodoru który masz pewnie w łazience ma stężenie od 3 do 6%. Przy wyższych stężeniach to paliwo rakietowe. Nadtlenek wodoru jest ekstremalnie niestabilny, zwykłe potrząśnięcie, kiedy ma stężenie laboratoryjne (>70%), powoduje eksplozję. W Londynie w 2005 roku zamachowcy w metrze użyli stężonego nadtlenku wodoru jako materiału wybuchowego zabijając 52 osoby.

Komentarz: Nadtlenek wodoru to inaczej woda utleniona. H2O2. Jest to silny utleniacz. To co można dostać w aptece ma zazwyczaj do 6% i w zupełności wystarczy by utlenić włosy. Z chemicznego punktu widzenia utlenianiem jest spalanie, więc szybkie utlenianie to nic innego jak szybkie spalanie. Co prowadzi do dużego BUM! Oprócz tego jest silnie żrąca. Po wylaniu na skórę pojawią się na niej białe plamy. Co warte jest zapamiętania - woda utleniona NIE obniża ryzyka zakażenia. Polewanie więc ran wodą utlenioną mija się z celem, lub jest wręcz szkodliwe. Dużo lepsza jest jodyna.
(źródło: wiki)


8. Glikol etylenowy
Jest w twoim samochodzie jako płyn zapobiegający zamarzaniu. Jest tani. Wygląda to tak prosto. Ma średni poziom toksyczności, jednak z powodu słodkiego smaku łatwo przekroczyć tą granicę, co prowadzi do metabolizacji glikolu etylenowego w dużo niebezpieczniejszy kwas szczawiowy. Trzymaj go z daleka od zwierząt, bo lubią one chłeptać słodkie ciecze. jeżeli połkniesz dużą dawkę glikolu etylenowego śmierć jest powolna, powoli następuje wyłączenie wszystkich narządów w ciągu 72 godzin. Leczeniem jest podawanie alkoholu etylowego, ponieważ alkohol konkuruje w organizmie z glikolem w cyklu metabolicznym.

Komentarz: Słynny płyn "Borygo"!  Podobno już 100 ml jest śmiertelne. Inne źródła podają LDLO na 786 mg/kg masy ciała (LDLO - Lethal Dose Low, czyli najniższe dawka śmiertelna). Po wypiciu ma się fazę, jak po alkoholu, tyle że skutki są gorsze niż zwykły kac. Różnicą jest właśnie słodki smak. Jeżeli więc wódka wydaje wam się słodka - NIE PIJCIE! Osobiście miałem taką sytuację, gdy kupiona w sklepie, zaakcyzowana butelka wódki zawierała w sobie syf. Zawartość była słodka i pieniła się. Z ciężkim sercem, ale nie piłem.
(źródło: wiki, cool story)


7. Nikotyna
Członkini rodziny psiankowatych. Jest to oleista ciesz będąca od 0,6 do 3% masy papierosa. Kontakt z jej ciekłą, czystą formą może spowodować śmierć w ciągu kilku godzin, jak tylko nikotyna przeniknie przez skórę i trafi do krwiobiegu. Przedawkowanie i śmierć może nastąpić bardzo łatwo u osób jednocześnie palących i noszących plastry nikotynowe.


Komentarz: Nikotyna, szczerze mówiąc, jest moim faworytem. Uważam ją za najniebezpieczniejszą substancję na świecie. Jest wysoce toksyczna i bardzo łatwo dostępna. Ocenia się, że LD50 dla ludzi jest 0,5-1.0 mg/kg masy ciała. Jednak wiele zależy od organizmu. Palacze są odporniejsi. O toksyczności nikotyny świadczy również tzn. Choroba Świeżego Tytoniu. Osoby zbierające liście tytoniu i mające bezpośredni kontakt ze świeżymi liśćmi mogą mieć symptomy zatrucia nikotyną (w zależności od badań dane pokazują, że może to być nawet 89% zbieraczy mających styczność z mokrymi liśćmi!).

(źródło: wiki)


6. Cyjanek sodu
Zwyczajny przemysłowy reagent, ale jeden fałszywy krok kończy się wąchaniem migdałów i szybką śmiercią. Cyjanek wiąże się z oksydazą cytochromu C, białkiem wewnątrz mitochondrium, i uniemożliwia komórce korzystanie z tlenu.

Komentarz: Tak właściwie dotyczy to wszystkich cyjanków (potasu, sodu, i innych). Substancją niebezpieczną jest cyjanowodór, który wydziela się bardzo łatwo z cyjanków. A zabójcą wewnątrz organizmu są jony (aniony) cyjankowe, które uniemożliwiają oddychanie komórkowe. Organizm dusi się pomimo tego, że w żyłach płynie natlenowana krew. Cyjanki to również słynny "Cyklon B" stworzony przez IG Farben. Wystarczy 1,5mg/kg masy ciała lub 300mg/m^3 powietrza (10 minut) lub 3200 mg/m^3 powietrza (1 minuta). Na gołą skórę wystarczy 100mg/kg masy ciała. Nie trzeba zjadać, ani wdychać. Jeżeli poczujesz gorzkie migdały już prawdopodobnie jest za późno. Ale możesz jeszcze próbować się ratować. Wciągnij do płu niewielką ilość azotanu amylu, następnie wstrzyknij sobie azotyn sodu i tiosiarczan sodu. Możesz jeszcze wspomóc się witaminą B12a (hydroksobalaminą). Może zdążysz.

(źródło: wiki)


5. Strychnina
Powszechnie stosowana jako pestycyd przeciwko dużym szkodnikom, gryzoniom i ptakom. Z powodu łatwości ukrycia, podobno strychniną zabito wiele postaci historycznych, w tym Aleksandra Wielkiego i Roberta Johnsona, muzyka bluesowego.

Komentarz: Strychnina to alkaloid, występuje w nasionach kulczyby wroniego oka, rośliny tropikalnej rosnącej głownie w Azji. W niewielkich dawkach, <5mg, działa jako stymulant. Wyostrza zmysły. Powoduje pobudzenie neuronów (blokuje synapsy hamujące), co może doprowadzić do skurczu tonicznego mięśni oddechowych (czyli mięśnie się skurczą, ale już nie rozluźnią) i uduszenia. LD50 dla strychniny to:  ustnie około 100 mg, dożylnie około 5-10 mg. Najlepiej nie jeść trutek na szczury, zawierają one właśnie strychninę, ale również kumarynę (dla ludzi nie tak niebezpieczna, jak dla szczurów). Strychnina jest bardzo gorzka, bardzo trudno ukryć ten smak. W razie zatrucia ratujcie się barbiturantami (środki nasenne), byle nie dużymi dawkami.
(źródło: wiki)


4. Tabun
Jeden z pierwszych odkrytych bojowy gaz paraliżujący, ciecz znana z owocowego zapachu i mogąca być rozpylona jako mgła  powodując konwulsje i paraliż. Tabun sam w sobie nie jest skrajnie śmiertelny, ale sukcesy w stosowaniu tego związku podczas wojny doprowadziły do rozwoju tak śmiercionośnych toksyn jak rycyna i soman (dawka śmiertelna dla człowieka to kilka mg lub LCt50 = 70mg*min/m^3 - przyp. Kahzad). Iraccy żołnierze użyli tabunu w ostatnich dniach wojny Iracko-Irańskiej, aby zabić tysiące Irańczyków. 

Komentarz: Tabun jest sklasyfikowany jako broń masowego rażenia i bojowy środek trujący z grupy paralityczno-drgawkowych. Odkrył go Niemiec (a jakże!) z firmy Bayer (ta firma ma wiele załug). Tabun jest stosunkowo łątwy w produkcji na skalę przemysłową, więc jeżeli dane państwo planuje produkcję i rozwój broni masowego rażenia zaczyna zazwyczaj właśnie od tabunu. LCt50 dla ludzi (stężenie w określonym czasie po którym 50% umrze) wynosi około 400 mg*min/m^3 powietrza. Wystarczy więc przebywać przez minutę w 1 metrze sześciennym powietrza w którym rozpylono 400 miligramów (!) tabunu, aby mieć 50% szans na przeżycie. Oczywiście jeżeli nie będziemy się śpieszyć i będziemy przebywać dłużej szanse przeżycia znacznie spadają. Ciekawe jeszcze jest to, że zwykły wybielacz (z chlorem) niszczy tabun, problem w tym, że w wyniku tego powstaje cyjanek chloru (z deszczu pod rynnę). Przy zatruciu ratuje niezawodna atropina, trzy razy wstrzyknięta.
(źródło: wiki)



3. 2,3,7,8-Tetrachlorodibenzodioksyna
Słyszałeś o Agencie Orange? 2,3,7,8-Tetrachlorodibenzodioksyna była jednym z zanieczyszczeń w Agencie Orange. To prawdziwy chemiczny skurwysyn. Agenta Orange został stworzony do defoliacji (defoliant powoduje zrzucanie liści przez rośliny - przyp. Kahzad) gęstych dżungli wietnamskich, jednak to zanieczyszczenie powodowało poważne deformacje prenatalne i choroby skóry.

Komentarz:  Poprawną nazwą 2,3,7,8-Tetrachlorodibenzodioksyny jest 2,3,7,8-tetrachlorodibenzo[b,e][1,4]dioksyna, ale my będzie korzystać ze skrótu TCDD. Jest to dioksyna, a każda dioksyna to straszny syf. Każda. Zapamiętajcie to, a najlepiej zapiszcie. Śmiertelna dawka TCDD nie jest znana, ale strasznie niszczy organizm. TCDD wykorzystano do trucia Wiktora Juszczenki. Stwierdzono, że otrzymał dawkę ponad 2mg TCDD co odpowiada 25μg/kg masy ciała.(μ - mikro, czyli 10^-6, jedna milionowa). Sami możecie ocenić skutki.
Zdjęcie znalezione na http://www.gazetaprawna.pl/grafika/101802,14350,juszczenko_tymoszenko_w_opozycji_do_narodu.html
TCDD jest teratogenne to znaczy, że kobieta narażona na TCDD urodzi zdeformowane lub martwe dziecko. Jest też promotorem raka, nie powoduje go (bezpośrednio), ale pomaga w rozwoju już istniejących komórek nowotworowych.
(źródło: wiki)


2. VX
Jedna z pierwszych chemicznych broni masowego rażenia. Początkowo, w latach 50-tych, produkowano go do sprzedaży detalicznej jako pestycyd. Na szczęście szanse na wejście w kontakt z VX są niewielkie - światowe zapasy zostały zniszczone. Włączając w to główne magazyny USA w Anniston (Alabama).

Komentarz: To największe cholerstwo jakie stworzyła ludzkość. Jest tak niebezpieczne, że nawet USA i Rosja zdecydowały się na pozbycie się większości tej substancji. Jedynie kilka krajów na świecie ma zapasy VX - USA, UK, Rosja, Francja i Syria (sic!). Z tego powodu może być nieciekawie w Syrii kiedy VX zostanie tam użyty lub po prostu wypuszczony przez przypadek. Ponieważ taka broń istnieje na wyposażeniu wielu wojsk (wszystkich członków NATO) są strzykawki lub autostrzykawki z atropiną i pralidoksymem. Wstrzyknięcie musi nastąpić jak najszybciej po kontakcie.
VX to ciecz, o niskiej lotności (słabo paruje), ale za to lepka. LD50 dla ludzi to 10 miligramów poprzez skórę (przez którą łatwo przechodzi, 300 razy toksyczniejszy od sarinu) lub LCt50 przez drogi oddechowe 30-50 mg*min/m^3. Ogólnie - masakra.
(źródło: wiki)


1. Batrachotoksyna
Najsilniejsza znana trucizna nie będąca białkiem. Batrachotoksyna zyskała sławę dzięki wykorzystaniu do zatruwania strzałek wydzielin żaby. Żaby nie produkują tej toksyny same, ale powstaje ona w wyniku trawienia chrząszczy z rodziny Melyridae którymi żywią się żaby.

Komentarz: Batrachotoksyna to sterydowa neurotoksyna znaleziona w wydzielinie żab z rodziny Dendrobatidae (Drzewołazowate żywiące się chrząszczami Melyridae), ciele chrząszczy z rodziny Melyridae oraz w ciele kilku gatunków ptaków. Bardzo skomplikowany w budowie związek, zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi substancjami. Nie ma na nią antidotum, ALE uratować może inna toksyna - tetrodotoksyna (toksyna występująca w rybach fugu, rozdymkach, słynna z powodu kuchni japońskiej). Działanie obu toksyn znosi się nawzajem. Jeżeli więc zjecie źle przyrządzoną rybę fugu - liżcie żaby nadrzewne. I odwrotnie. Szacuje się, że dawka śmiertelna to 1-2 mikrogramy/kg masy ciała. 100 mikrogramów powali typowego człowieka (dla porównania, 100 mikrogramów to jakieś 2 ziarenka soli kuchennej). Batrachotoksyna jest około 50 razy groźniejsza od kurary i jakieś 10 razy od tetrodotoksyny (wspomnianej wyżej). Nadal jednak jest znacznie słabsza od botuliny.
(źródło: wiki)

10 komentarzy:

  1. Fatalnie gdy nie chemik zaczyna tłumaczyć chemiczne teksty... Zamiast czytać populistyczne bzdurki w sieci, polecam przestudiować np. Toksykologię Współczesną :) Okaże się, że natura i ludzkość zna wiele ciekawszych trucizn...
    Pomijam bzdury, typu wybuchający w wyniku utleniania perhydrol. Żeby coś utlenić musi być utleniacz i paliwo. Perhydrol sam z siebie nie wybucha, po to dodaje się doń stabilizatory (polecam lekturę MSDS np. zakładów Azotowych Puławy). W poprzedniej fabryce na magazynie stało 100m3 perhydrolu, czasem coś pociekło, czasem trzeba było rozebrać cieknącą pompę, polało się po ziemi, trawie, czy ubraniu. I - cud! Nic nie wybuchło... Perhydrol z tróietyloaminą to popularne paliwo do rakiet, co nie znaczy, że wybucha - spala się wydajnie. A w reaktorze, pod kontrolą, utlenia trietyloaminę do N-tlenku, co z powodzeniem czyni kilka zakładów na świecie (na pewno jeden, w którym pracowałem...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, przypadkiem mam wykształcenie chemiczne i przypadkiem nadtlenku wodoru użyto do ataków w londyńskim metrze. Poza tym tekst ma być właśnie popularnonaukowy, a nie stricte naukowy. Dlatego właśnie nie ma bibliografii i przypisów. Teksty naukowe publikuję nie w sieci, tylko pismach branżowych :)

      Usuń
    2. I nic nie wybuchło bo był stabilizator, normalnie perhydrol potrafi zrobić bum, może nie po kontakcie z powietrzem ale z jakimiś organicznymi rzeczami.

      Z tego co pamiętam z chemii to teraz stosuje się do napedzania rakiet wodorki np. sodu. Podobno stabilniejsze i wydajniejsze.

      Wybuch to nic innego jak powstanie dużej ilości gazu, nadtlenek wodoru w kontakcie z czym kolwiek co może zredukować wytwarza tlen i wodór czyli do wykonania bomby może być.

      Nie jestem stricte chemikiem.

      Usuń
  2. A teściowa? Ta to dopiero potrafi zatruć życie!

    OdpowiedzUsuń
  3. a tam chemiczne;) medyczne wykształcenie by się przydało.
    woda utleniona zabezpiecza przed zakażeniem bakteriami beztlenowymi!!! i częścią wzgl. tlenowych,

    atropina 3 razy wstrzyknięta... nie ma czegoś takiego;) przy zaztruciu większością substancji który działają na ACh(lub acetylotransferaze) iniekcje są powtarzane kilkunastrokrotnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ad. wody utlenionej. Nie wierzysz mi, uwierz publikacjom naukowym:

      1. Wound cleansing and irrigation. W: Alexander Trott: Wounds and lacerations: emergency care and closure. Philadelphia, Pa.: Elsevier Health Sciences, 2005, s. 85.
      2. A. Drosou, A. Falabella, R.S. Kirsner. Antiseptics on wounds: An area of controversy. „Wounds”. 15 (5), s. 149–166, 2003-05.
      3. W.Y. Lau, S.H. Wong. Randomized, prospective trial of topical hydrogen peroxide in appendectomy wound infection. High risk factors. „Am J Surg”. 142 (3), s. 393–397, Sep 1981.
      4. G.W. Thomas, L.T. Rael, R. Bar-Or, R. Shimonkevitz i inni. Mechanisms of delayed wound healing by commonly used antiseptics. „J Trauma”. 66 (1), s. 82–91, 2009-01
      5. R.P. Gruber, L. Vistnes, R. Pardoe. The effect of commonly used antiseptics on wound healing. „Plast Reconstr Surg”. 55 (4), s. 472–476, 1975-04

      Ad. atropiny
      Ponownie polecam zapoznanie się i dyskusję, ze źródłem http://www.encyclopedia.com/topic/tabun.aspx#1-1G2:3403300733-full

      Usuń
  4. rozbawiło mnie, że w opisie gazu VX przedstawił cytat z filmu "Twierdza": "To największe cholerstwo jakie stworzyła ludzkość" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście film oglądałem, ale je pisałem nie byłem świadom, że cytuję film :) W każdym razie taki jest fakt. VX to przerażająca substancja i oby nie została NIGDY użyta.

      Usuń
  5. Nie chciałbym krytykować dla samego krytykowania, ale..
    nikotyna nie należy do rodziny psiankowatych, tak samo jak skrobia nie jest gatunkiem pomidora. Nikotyna to substancja chemiczna, psiankowate to grupa roślin (do których należą m.in. ziemniaki, pomidory i... tytoń;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację :) Nie poprawiałem jednak błędów czy niedopowiedzeń, a jedynie tłumaczyłem. W oryginale tak jest. Odpowiadam jedynie za moje komentarze (kursywą).

      Usuń